Każdy z nas chyba lubi wspomnieniami wracać do pięknych miejsc, które odwiedził, a już na pewno do takich, które kojarzą nam się z przyjemnością i słoneczną pogodą. Choć zwiedziłam już wiele takich miejsc, to opiszę jedno z ostatnich.
Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie byli, wyjazd do Inowrocławia, położonego w województwie kujawsko - pomorskim. A dokładniej chodzi mi o odwiedzenie Parku Solankowego, o którym Wam dziś opowiem. Jest to piękne, kolorowe miejsce gdzie można spędzić cały dzień i w którym nie będziecie mieli czasu na nudę. Oczywiście chwil relaksu i odpoczynku w nudę nie wliczam. O samym mieście będziecie mogli poczytać w kolejnych moich wpisach, a póki co zachęcam do zapoznania się z opisem Parku.
Zapewne każdy turysta odwiedzający to miasto wstąpi na teren Parku i tężni, gdyż jest to najbardziej znana atrakcja Inowrocław. Ja polecam odwiedzenie tego miejsca w miesiącach wiosenno - letnich, gdyż wtedy właśnie jest tam najbardziej kolorowo. Na teren Parku Solankowego możemy dostać się z wielu stron, ja wybrałam tę od kierunku Inowrocławskiej Termy. W tym czasie obok budynku było również udostępnione odkryte kąpielisko basenowe.
Nieodłącznym elementem Parku, który jest przedstawiany we wszystkich broszurach, informatorach oraz na widokówkach jest pomnik wielkiego pawia. Znajduje się on przed wejściem na teren Parku i pełni rolę oryginalnego zegara słonecznego. Dookoła otoczony jest okręgami kolorowych kwiatów wyznaczających godzinę oraz figurkami dzieci zapraszających do odwiedzenie tego miejsca.
Spacerując uliczkami, a właściwie alejkami parkowymi dostrzec można duży termometr wskazujący dokładną temperaturę powietrza, liczne budynki pełniące rolę zakładów leczniczych oraz bogatą florę. Do niej zaliczyć można np. Ogrody Papieskie, kształtem przypominające ogrody watykańskie. Zostały one stworzone na pamiątkę 30-tej rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, który był Honorowym Obywatelem Inowrocławia. Na poniższych zdjęciach możecie sami zobaczyć jak pięknie wyglądają kolorowe kwiaty w Parku Solankowym.
Prócz kwiatów, znajduje się tu również bogata oferta drzew. Każdy miłośnik przyrody może dokładnie zapoznać się z nazwami, pochodzeniem oraz wiekiem poszczególnego gatunku drzew, czytając tabliczki umieszczone w ich pobliżu. Najwięcej znajduje się tu dębów, ponieważ drzewa te sadzone są dość często przez słynne osoby z życia kulturalnego czy sportu. Na ich cześć jedną z alei mianowano Honorową Aleją Dębów.
Warto będąc tu zrobić sobie zdjęcie na tle muszli koncertowej lub u boku generała Władysława Sikorskiego, który przysiadł na jednej z centralnych ławeczek. Warto również rozglądać się dookoła, gdyż można spotkać takie małe zwierzątka, jak np. wiewiórki, które wcale nie boją się człowieka. Mi udało się zrobić idealne ujęcie owej wiewiórki, jak również nakręcić krótki film, który znajdziecie poniżej. Po terenie Parku można spacerować, jak również poruszać się rowerami czy też wózkami. Alejki są tak dostosowane, by każdy mógł zwiedzić to miejsce bez przeszkód.
Park Solankowy to również miejsce relaksu i wypoczynku. Znajduje się tu wiele ławeczek, restauracji oraz placów zabaw, gdzie wyszaleć mogą się nasi najmłodsi. Są tu jeszcze dwie atrakcje, znajdujące się jednym budynku. Mowa mianowicie o Pijalni Wód Mineralnych połączonej z Palmiarnią oraz Chata Kujawska. Niestety opiszę te miejsca dokładniej innym razem, gdyż podczas mojego pobytu obie atrakcje były nieczynne.
Kończąc relację z pobytu w Parku Solankowym, udaję się na sam jego kraniec, gdzie znajdują się drugie pod względem wielkości tężnie w Polsce. Przechodzę przez długi, drewniany most i już jestem na ich terenie. Zarówno tu jak i we wcześniejszych częściach parku, poddaję się relaksowi oraz (po nabraniu sił) odwiedzam boisko do gry w mini-golfa.