Komary to chyba jedne z najbardziej znienawidzonych owadów, gdyż lubią gryźć nas gdy jest ciepło, a my jesteśmy lekko ubrani. Ale co się z nimi dzieje gdy jest zimno?
Komary zimują na dwa sposoby:
1. W postaci jaj złożonych na dnach zbiorników wodnych. Mogą w tym stanie przezimować nawet kilka lat, aż do czasu wystąpienia dogodnych warunków w postaci dostatecznego ciepłą i wilgotności. Wtedy wykluwają się z nich larwy i potem poczwarki komarów.
2. W Postaci dorosłej zimując w dogodnych do tego warunkach. Już w pełni ukształtowane osobniki (tylko samice, gdyż samce po godach umierają) mogą przeczekać w stanie anabiozy czyli zapaść w sen zimowy, ograniczając czynności życiowe nawet na kilka miesięcy w celu przetrwania zimy. Aby do czegoś takiego doszło, komary muszą znaleźć dogodne do tego miejsce w postaci jaskiń, piwnic czy innych ciemnych wilgotnych miejsc. W takim miejscu nie mogą występować przeciągi, a temperatura w zimie niezależnie od mrozów nie spadnie poniżej zera.
Komary w takiej piwnicy masowo obsiadają sufity ścian, a tak to dokładnie wygląda:
Takie zimujące komary, są niejako w hibernacji i właściwie się nie ruszają, gdy im się przyjrzymy z bliska.
Ale gdybyśmy je zabrali w miejsce gdzie jest cieplej, np. do mieszkania z temperaturą 22-24 ºC, to po niedługim czasie zaczęły by latać i funkcjonować jak w lato.
Oczywiście poza odpowiednimi warunkami, metoda jaką komary będą zimować zależy również od gatunku komara, których w Polsce jest aż 47.