Z pewnością nie raz spotkaliście się z pożółkłymi stronami w książkach. Zauważyć wtedy można, że papier prócz tego, że żółknie, robi się też bardziej kruchy i delikatny. Dotyczy to zwłaszcza starych książek, jakie spotkać można w bibliotekach czy muzeach, choć musicie wiedzieć, że nawet gazety codzienne zaczynają żółknąć już po paru miesiącach od ich przechowywania.
Za żółcenie się kartek w książkach i ogólnie za starzenie się papieru odpowiedzialna jest lignina zawarta w pulpie drzewnej, z której robi się papier. Upływa czasu, ciepła temperatura czy promieniowanie UV sprzyjają bowiem rozpadowi lignin i utlenianiu się alkoholi tlenem, co powoduje powstawanie zażółceń na kartkach. Rozpad lignin w połączeniu z tlenem osłabia strukturę papieru, który staje się delikatniejszy, bardziej kruchy i w końcu całkiem zniknie.
Papier do książek robi się z pulpy drzewnej drzew, które zazwyczaj szybko rosną. Pulpa drzewna składa się głównie z celulozy, czyli z wielocukru o długich łańcuchach, który nie rozpuszcza się w wodzie oraz z ligniny, czyli polimerów wpływających na elastyczność i chroniące roślinę przed chorobami (głównie przed grzybami). Oba te składniki wzmacniają tkanki roślin.
Prócz ligniny zawartej w składzie papieru, dawniej używano również siarczanu glinu, działającego na papier zakwaszająco. Taki papier wytwarzano do końca lat 90. XX wieku, później zaczęto używać papieru bezkwasowego (wypłukano z niego składniki kwasowe i nasączono węglanami wapnia i magnezu).
Jak widać bibliotekarze i konserwatorzy opasłych tomów nie mają łatwego zadania, by utrzymać w całości książki, zwłaszcza te naprawdę wiekowe. Jednak mają na to swoje sposoby i np. moczą takie cenne książki w preparatach odkwaszających. Poza tym zawsze pracują oni w rękawiczkach, ponieważ nasze dłonie się pocą i wydzielają kwas mlekowy, który również ma kwaśny odczyn (jak sama nazwa wskazuje). Natomiast jeśli chcesz zadbać o książki jakie masz w swojej domowej biblioteczce, wystarczy, że pomiędzy pożółkłe strony włożysz kartki papieru do ksero.