Szczerze to byłam zdziwiona, że tu także znajduje się molo. Jak dotąd wiedziałam tylko o sopockim molo :) Po raz pierwszy zobaczyłam je podczas zwiedzania latarni morskiej. Widok był przecudny... plaża, morze, a w nim bielutkie molo. Oczywiście nie tak długie jak te w Sopocie, ale też niczego sobie.
Z góry latarni wydawać by się mogło, że do molo tylko jeden krok, ale kawałek się szło. Czas jednak upłynął nam dość szybko. Idąc bulwarem przy plaży można napotkać wiele straganików, sklepików, barów i restauracji, a także ludzi, którzy pokazują swój talent. Jedni śpiewają, inni grają, a jeszcze inni malują...
Za wstęp na 220 - metrowe molo zapłacimy około 2 zł za bilet normalny. Za to czas pobytu na molo nie jest ograniczony, więc można tam przebywać dowolną ilość czasu, do znudzenia :) My trafiliśmy na piękną, słoneczną pogodę; ciepłe popołudnie to idealny czas na wypoczynek na ławeczce na "środku" morza 4,5 metra nad wodą. Wsłuchiwanie się otaczające fale i patrzenie w dal naprawdę relaksuje.
W oddali widać małą, białą budkę po lewej stronie, w której to była umieszczona kasa z biletami.
Przed nami kilkaset metrów, a dokładnie 220 spaceru nadwodnym pomostem. Pierwsze molo było zbudowane z drewna i o 120 metrów krótsze od dzisiejszego. Zostało zniszczone podczas II wojny światowej.
Z kołobrzeskiego molo roztaczają się widoki nie tylko na morze. Możemy ujrzeć plażę wraz z plażowiczami, statki wypływające w rejs, hotel, latarnię morską oraz pomnik Zaślubin z morzem.
Widok na hotel z kołobrzeskiego molo oraz na plażę pełną turystów.
Latarnia morska - widok z mola w Kołobrzegu.
Pomnik Zaślubin z morzem oraz bulwar przy plaży widziany z molo.
Molo w Kołobrzegu zbudowane jest na kształt litery T. Na jego końcu schodzimy na dół i możemy podziwiać molo (a przynajmniej jego część) od dołu. A to dlatego, że molo jest dwupoziomowe. Na dolnym piętrze molo znajdują się motorówki oraz małe statki spacerowe, którymi turyści mogą skorzystać z rejsów po morzu Bałtyckim. Spacer po molo to również świetna okazja do wdychania cennego i ważnego dla zdrowia jodu. Tworzy się tu swoisty mikroklimat, z którego przecież słynie Kołobrzeg.
Z tego miejsca na dolnym poziomie molo, odpływały motorówki w swój rejs po morzu.
Molo w pełnej okazałości - widok z dolnego poziomu mola.
A tu mewa. Bardzo lubią pozować do zdjęć na molo.