Do dziś uczeni nie potrafią sprecyzować pojęcia czasu, natomiast potrafią go zmierzyć. Do tego celu konieczne są zjawiska regularnie występujące w przyrodzie.
Najlepiej jest znaleźć zjawisko, które zdarza się regularnie, a potem zdefiniować jednostki w terminach pojawiania się i znikania tego zjawiska. I tak wiemy, że jednostką czasu jest doba, czyli czas między kolejnymi wschodami słońca. Przez wszystkie dzieje ludzkości czas mierzono właśnie za pomocą dób, czyli czasu jakiego Ziemia potrzebuje na jeden obrót wokół własnej osi oraz lat, czyli czasu jednego obiegu Ziemi dookoła Słońca.
Egipcjanie jedną godzinę zdefiniowali jako dwunastą część czasu między wschodem a zachodem Słońca, a to oznaczało, że dla Egipcjan długość godziny zmieniała się z dnia na dzień, a tym samym była inna w ciągu dnia niż w ciągu nocy.
Pierwszą próbę zmierzenia czasu stało się więc utworzenie kalendarza, gdzie ludzie interesujący się rolnictwem chcieli zapisywać sobie ważne dla nich wydarzenia (termin zasiewów, zbiory). Kalendarz jest w rzeczywistości zegarem, który raz do roku wskazuje w jakim miejscu jest Ziemia na drodze dookoła Słońca. Od tego miejsca/położenia zależą pory roku.