Zazwyczaj na wyjazdy wybieramy się w cieplejsze miesiące roku. Możemy wtedy zobaczyć więcej atrakcji, które znajdują się nie koniecznie w budynkach. Lecz powiem Wam, że zima jest również bardzo dobrym czasem na odwiedzanie ciekawych miejsc. Ja osobiście lubię każdą porę roku i każdy czas, by gdzieś jechać i coś zobaczyć. A zimą jest wszędzie mniej ludzi i łatwiej się gdziekolwiek dostać.
Jednym z takich miejsc, w które można zwiedzić zimową porą (oczywiście nie tylko zimową), jest Eksperymentarium. Znajduje się ono w Łodzi w Manufakturze. Z pewnością traficie tam bez problemu, gdyż łódzka Manufaktura jest centralnym punktem miasta. Znajduje się tam wszystko: restauracje, sklepy, galerie handlowe, muzea, kino, zimą lodowisko, latem plaża do gry w siatkówkę plażową i wiele wiele innych miejsc. Można tam spędzić cały dzień nie nudząc się.
Miejsce zwane Eksperymentarium to wiele pomieszczeń, w których znajduje się bardzo duża ilość ciekawych, naukowych, inspirujących, zabawnych i niesamowitych przedmiotów większych i mniejszych. Za ich pomocą można dogłębnie poznać świat fizyki, sekrety magii i iluzji, wziąć udział w eksperymentach itp. Otwarte jest ono codziennie od 10 do 22 (pn. - so.) i do 21 (ndz). Bilety najlepiej kupować na wszystkie atrakcje (jeden zbiorczy), gdyż ceny nie są wygórowane. Cena normalnego biletu dla jednej osoby na 3 atrakcje (Tajemnice Fizyki + Kosmiczny Tunel + Ryzyko) to 15 zł. Inny cennik obowiązuje dla szkół, studentów, emerytów, rencistów i inny dla rodzin.
Podczas naszej wizyty mieliśmy okazję spotkać magika i dowiedzieć się różnych ciekawostek na temat iluzji. Z początku każdy był zafascynowany tym spotkaniem, a szczególnie najmłodsi. Pod koniec takiego pokazu magik pokazywał jak niektóre sztuczki można wykonać w domu i samodzielnie bawić się w iluzjonistę.

Nawiedzony dom, w którym pukają talerze, a inne przedmioty wydają dziwne i straszne odgłosy. Niestety do domku nie możne wejść.

Zamiana wody w ****
Równie ciekawą propozycją był Kosmiczny tunel. Przed wejściem do niego widzieliśmy wielką rurę (do której się wchodziło) i przebiegającą przez nią kładkę. Na wewnętrznych ścianach rury kręcił się wokoło obraz z gwiazdami (kosmos). Przed ustaniem na kładce wydawało nam się, że to nic specjalnego. Ale po wejściu było zupełnie inaczej. Gdy stoisz na kładce wydaje Ci się jakbyś się przewracał, mocno trzymasz się poręczy i wszystko dookoła Ciebie wiruje. Po 10-ciu sekundach chciałam już z niej zejść. Podziwiam tych, którym udało się przejść kładkę z jednego końca na drugi i z powrotem.
Prócz tych dwóch atrakcji, które są (chyba) sezonowe, były jeszcze wystawy stałe. Korytarze prowadziły nas do większych sal. W korytarzach znajdowały się różne urządzenia, za pomocą których wyjaśnione zostały zasady fizyki. Coś co wydawało nam się niemożliwe, nagle stało się zrozumiałe, proste i dogłębnie wyjaśnione.

Zagadki logiczne

W większych salach znajdowały się większe "zabawki" związane z działaniem fizyki. Można było m.in. sprawdzić swoją siłę podnosząc ciężary, kierować strumieniem powietrza, tak by piłka nie spadła nam na podłogę, wykonywać doświadczenia związane z elektrycznością czy bawić się w sali luster, którą każdy chyba zna z parków rozrywki i wesołych miasteczek.


Kulki Newtona w rozmiarze XXXL
Czasu, jaki tam spędziliśmy, nie jestem w stanie określić. Z jednej strony wydawało mi się jakby zleciał bardzo szybko, a z drugiej strony jak wychodziliśmy było już ciemno... Wiem tylko, że fizyka nie musi być nudna. Szkoda tylko, że dopiero teraz się o tym dowiedziałam, a nie w czasie kiedy jeszcze chodziłam do szkoły i lekcje fizyki wydawały mi się nudne i do niczego nie potrzebne.