Nazwa tej rośliny, niestety (dla większości) nic nie mówi, ale mam nadzieję, że za chwilę wszystko się stanie jasne. Roślina ta to kwiat, który zapewne większość z Was ma w swoim domu ale dlatego, że mówi się na niego inaczej, nie wiemy, że to o nim mowa. Kwiat ten jest bardzo ładną dekoracją pokoju ze względu na piękne, szerokie liście i dość grubą łodygę.
Zamiokulkas zamiolistny z pochodzenia jest Afrykańczykiem, a nazwa jego pochodzi z łaciny. Użyłam w tytule nazwy angielskiej, gdyż tak się ją zwyczajowo określa. Inne nazwy to: Eternity Plant, Money Tree lub Fat Boy. Jest to roślina wieloletnia, dlatego z powodzeniem może cieszyć oko przez ładnych parę lat i być zieloną ozdobą pokoju, a czasem nawet elementem dekoracyjnym. Wysokość zamiokulkasa może dochodzić nawet do metra, zaś dolna granica to 30 cm. Jej łodygi mają grubość około 4 cm i choć najładniej wyglądają w doniczce, gdy łodyg jest dużo, to mój kwiat ma dopiero dwa odnóża. Liście dochodzą do 40 dm długości.

Z racji tego, że kwiat ten jest wiecznie zielony, produkuje duże ilości tlenu (podobnie jak inne kwiaty). Do domowej uprawy został przygotowany przez holenderskie firmy ogrodnicze. Popularność zyskał dzięki temu, że łatwo przystosowuje się do trudnych warunków, które występują u nas, czyli: zacienione miejsce, relatywnie wysoka bądź niska temperatura. Jeżeli natomiast dopuścimy do tego, by temperatura w pomieszczeniu była poniżej 18 stopni to roślina zacznie zrzucać liście, zaś przy niższej niż 5 stopni ginie.
Rośliny zamiokulkas nie należy podlewać zbyt często (gnicie kłączy), ale też nie wolno o niej zapominać. Najlepiej jeśli podlewana będzie w miarę systematycznie. Gdy pojawią się nowe kłącza roślinę można przesadzać przez podział sadzonek. Takie młode sadzonki wypuszczą korzenie za około 3 - 4 tygodnie.