pytanie zadane 15 listopada 2016 w Nauka i technika przez użytkownika Gość

2 odpowiedzi

odpowiedź 16 listopada 2016 przez użytkownika

Metoda ta nazywa się po prostu Metodą Glenna Domana lub metodą czytania globalnego. Choć to drugie stwierdzenie dotyczy również innych autorów metod czytania. By zacząć nauczać swoje dziecko potrzeba najpierw przygotować materiały. Ale o tym jakie i co dokładnie z nimi należy robić za chwilę. Najpierw ogólnie o metodzie.

Glenn Doman pisze w swojej książce, że dziecko możemy uczyć czytać już od narodzin, bo skoro mówimy do niego już od urodzenia, to czemu nie mielibyśmy już uczyć go czytać? Obraz i dźwięk małe dzieci rozumieją jednakowo, tylko, że dźwięk musi być dość głośny i wyraźny, by dziecko go usłyszało, zaś słowo pisane musi być wyraźne i dość duże, by dziecko je zobaczyło. Takie połączenie obrazu i dźwięku widać wyraźnie w reklamach telewizyjnych. Chyba większość z Was (rodziców) zaobserwowała jak mocno reklama przyciąga dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, prawda? Dzieje się tak, gdyż spełnia one wszystkie wymogi: jest głośna, duża, napisy w niej są wyraźne i co najważniejsze jest ona powtarzalna - czasem aż do znudzenia. Małe dzieci zaś uwielbiają, gdy obrazy szybko przelatują im przed oczami, a dźwięk zmienia się co chwila. Wtedy najszybciej zapamiętują i są zainteresowane.

wyrazy

Błędem jest myślenie, że małe dzieci nie lubią się uczyć. One tego potrzebują i pragną, są zafascynowane odkrywaniem świata i nowości. To tylko nam, dorosłym, nauka kojarzy się z nudą i udręką. Może dlatego, że w dzieciństwie nas do niej zmuszano i wcale nie tłumaczono nam, że nauka alfabetu czy czytanie może być traktowane jako zabawa? Na szczęście czasy się nieco zmieniły i podejście współczesnych rodziców mam nadzieję też. Dziecko do 4 - 6 roku życia przyswaja wiedzę najlepiej i chłonie ją jak gąbka, więc starajmy się dobrze wykorzystać ten cenny czas. I niech nauka = zabawa.

Przechodząc zaś do sedna niniejszego wpisu, najpierw zacznę od kilku podstaw. Są one bardzo ważne i to od nich w większości zależy powodzenie w nauce czytania.

- NASTAWIENIE. Musimy pamiętać o tym, że jeśli chcemy dziecko uczyć czytać ważną rolę odgrywa postawa, zarówno rodzica, jak i dziecka. Dobrze, jeśli jesteśmy wypoczęci, radośni i naukę poszczególnych słów (bo od nich zaczniemy) będziemy traktować jako przyjemną zabawę, a nie przykry obowiązek. 

- SZYBKOŚĆ. Czas trwania nauki powinien być bardzo krótki, trwający kilka sekund.

- SYSTEMATYCZNOŚĆ. Ważne byśmy ćwiczyli z dzieckiem codziennie około 3 razy. Oczywiście z różnych przyczyn program ten można odłożyć na kilka dni, ale nie na długo. 

- MIEJSCE. Wybierzmy do nauki czytania miejsce, które w żaden sposób nie będzie rozpraszało uwagi dziecka. Niech w tym czasie nie gra telewizor czy radio, a na ten moment zadbajmy o maksymalne skupienie dziecka na pokazywanych słowach. 

- SŁOWA. Materiały muszą być duże i wyraźne, by dziecko je zobaczyło. Autor książki zaleca, by były to napisy wykonane na twardym kartonie o wymiarach: 10 x 60 cm. Litery zaś powinny być napisane czerwonym, grubym mazakiem (przyciągają uwagę) i mieć 8 cm wysokości. Słowa piszemy czcionką taką jak w książeczkach dla dzieci, małymi literami z wyjątkiem imion i nazw własnych. I tu moje zdanie jest trochę inne, gdyż ja pisałam słowa czarną czcionką i na pionowej kartce A4 wypisałam po cztery słowa i to też się u mnie sprawdzało. Dziecko widziało napisy i skupiało na nich wzrok. Więc jak widać można i tak. I jeszcze jedna ważna sprawa odnośnie słów. Na odwrocie każdej karty należy napisać ołówkiem słowo, które jest napisane z przodu, gdyż nie będziemy wtedy musieli odwracać jej w naszą stronę, by zobaczyć co tam jest napisane. Karty ze słowami można kupić, ale można je również zrobić samodzielnie. Na początek dobrze jest mieć przygotowanych około 200 słów. 

napisy

pocięte słowa

tył kartki

Teraz pora na wprowadzanie nauczania czytania u małych dzieci. Jak już pisałam wcześniej możemy zaczynać naukę już z noworodkiem. Oczywiście z tak małym dzieckiem może to być z początku trudne, szczególnie jeśli to pierwsze nasze dziecko w domu, ale w końcu się do tego przyzwyczaimy. Można również odczekać pewien czas i zacząć z niemowlakiem. Jak dokładnie się za to zabrać napiszę w drugiej części artykułu, ponieważ łatwiej będzie Wam, Czytelnikom zrozumieć o co mi chodzi.

Teraz przejdę do poszczególnych etapów. Wyróżnia się ich pięć:

ETAP I

Wprowadza się w nim pojedyncze słowa. Spośród przygotowanych słów wybieramy 5 i pokazujemy je dziecku 3 x dziennie. Ważne, by pierwsze słowa były związane z najbliższym otoczeniem i rodziną. Niech więc będą to takie słowa jak: mama, tata, babcia, dziadek oraz imię dziecka. Podnosimy pierwszy wyraz np. mama na wysokość oczu dziecka, głośno i wyraźnie wymawiając: Tu jest napisane mama. Pokazanie napisu i jego wymówienie nie powinno trwać dłużej niż sekunda! Następnie kolejny wyraz itd., aż do momentu pokazania wszystkich pięciu wyrazów. Po tym w nagrodę za skupienie uwagi uściskajmy i ucałujmy nasze maleństwo. Tak wygląda pierwszy dzień. Pierwsze 5 słów to 1 zestaw. Drugiego dnia do pierwszego zestawu dodajemy drugie 5 nowych słów np. siostra, brat, ciocia, wujek, Azor i pokazujemy 1 i 2 zestaw w ten sam sposób. Trzeciego dnia dodajemy kolejny zestaw nowych słów i robimy to samo. Bardzo ważne jest również to, żeby nie pokazywać dziecku kolejno po sobie dwóch słów zaczynających się na tę samą literę! Dziecko może błędnie to odczytać np. włosy - wąsy.

Gdy mamy już 5 zestawów, czyli 25 słów odkładamy pierwsze słowo (w tym przypadku słowo mama) i dodajemy nowe na samym końcu, czyli za ostatnim słowem piątego zestawu. Tym sposobem ciągle mamy 25 słów. Dziecko poznaje i uczy się w ciągu dnia 25-ciu słów. Pamiętajcie o codziennym wycofaniu jednego słowa i dodaniu nowego! Pokazywanie tych słów 3 x dziennie to nie reguła, tylko minimum. Możecie pokazywać je częściej, ale musicie robić przerwy między pokazywaniem całego zestawu minimum 30 minut. 

Z początku wybierajcie słowa dotyczące rodziny, bliskich, części ciała, przedmiotów znajdujących się w domu, nazwy pomieszczeń, zabawek czy zwierząt. Potem wprowadzamy nazwy pożywienia, czasowniki w 3 osobie liczby pojedynczej np. pije, śpi. Czasowniki można dziecku również ilustrować np. podskoczyć, płakać. Wtedy najpierw pokazujemy czynność, a dopiero później słowo. Kolejno wprowadzamy kolory i nazwy liczebników.

słowa

nazwy

odpowiedź 18 maja 2019 przez użytkownika

ETAP II

To czas na wprowadzenie dziecku wyrażeń dwuwyrazowych. Zasada nauki jest taka sama z tym, że pokazujemy dziecku połączenie dwóch słów np. pomarańczowy sok, wesoła mama itp. Najpierw wprowadzamy wyrażenia z kolorami, potem przeciwieństwa np. gruby - chudy, mały - duży, następnie zestaw słów pusty kubek - pełny kubek, długie włosy - krótkie włosy itd. 

ETAP III

Teraz pora na proste zdania. Do tego etapu należy przygotować sobie kilka kart ze słowami: "jest" oraz "są". Z pojedynczych kart wybieramy 5 imion lub nazw zwierząt, owoców itp., 5 kart z przymiotnikami oraz 5 kart ze słowem "jest". W ten sposób układamy proste zdanie np. Mama jest wesoła. Możecie również od razu napisać całe proste zdanie na kartce i je przeczytać oraz pokazać dziecku. Choć ja jestem zdania, że lepiej wybierać wyrazy z już zrobionych, gdyż jest wtedy więcej zabawy. To dziecko może wybrać np. jeden z przymiotników lub rzeczowników, tworząc w ten sposób własne zdania. Dzięki temu będzie bardziej chciało się uczyć i poznawać nowe zastosowanie znanych mu już słów. Często zmieniajmy rzeczowniki oraz przymiotniki do układania zdań. 

Proste zdania pokazujemy na tej samej zasadzie co pojedyncze słowa i też przez 5 dni. Następnie wycofujemy dwa zdania i dodajemy dwa nowe. Jak widać kart musi być sporo, by dziecko nauczyło się jak najwięcej. Można również zrobić z dzieckiem książeczkę prostych zdań. Niech znajdzie się w niej np. codzienny rozkład dnia dziecka. Na jednej stronie znajduje się proste zdanie, a na drugiej ilustracja. Można ją zastąpić Waszym zdjęciem i podpisać np. Ania jest wesoła. Czytamy ją dziecku przez kilka dni, po czym dodajemy w niej nowe "rozdziały". 

ETAP IV

Przechodzimy dalej i zaczynamy układać rozbudowane zdania. Do prostych zdań dodajemy dodatkowe rzeczowniki oraz czasowniki i układamy zdania typu: Mała Basia pije mleko, Wesoła Ania pije sok pomarańczowy. Następnie możemy zacząć dodawać do tych zdań przyimki: w, na, do, za... itd. Np. Czerwone auto jedzie do domu. 

Mogą to być również wyrazy śmieszne i absurdalne. Ważne, by nasze dziecko dobrze się bawiło i rozumiało sens czytanych zdań, śmiało się, gdy coś jest nie poprawnie złożone i poprawiało to np. Duży słoń pije żółte mleko. Również i w tym przypadku mogą to być książeczki lub zdania.

ETAP V 

To ostatni etap metody Glenna Domana. Nazywa się go etapem książeczek. Teraz możemy już stworzyć wspólnie z dzieckiem swoją pierwszą, własną książeczkę. W końcu znamy już tyle wyrazów....

Książeczka taka powinna zawierać od 50 do 100 słów. Ważne, by na jednej stronie znajdowało się jedno zdanie, a na drugiej ilustracja do tego zdania. Litery nie mogą być za małe, dobrze jeśli będą miały około 2 cm wysokości. Możemy również kupić książeczki dla dzieci, ale pamiętajmy by wybierać takie, które i nas (dorosłych) interesują. Książeczkę czytamy przez kilka dni, a następnie pora na nową. 

Teraz wyjaśnię to o czym pisałam na początku pierwszej części wpisu o metodzie Glenna Domana. Chodzi mianowicie o to od kiedy zacząć nauczać dziecko czytać. Opisuję to dopiero teraz, gdyż po przeczytaniu cz.1 wiecie już jak wyglądają napisy i co z nimi robić. Ważne! Poniżej przedstawiam momenty rozpoczynania czytania w poszczególnym wieku. To znaczy, że jeśli dziecko ma np. 7 m-cy zaczynamy od krótkich sesji i mniejszej ilości słów, zaś jeśli zaczęliśmy od noworodka postępujemy dalej zgodnie z Etapami od I do V opisanymi wcześniej. A więc jest kilka etapów i zaraz wymienię je po kolei.

NOWORODEK = ETAP ZEROWY "0"

Można zacząć już od kilku dni po narodzinach, choć nie jest to czytanie, a raczej wzrokowa stymulacja. Dziecko wzrokiem podąża za kartką. W tym "zerowym" etapie należy przygotować siedem kart o wymiarach 15 x 60 cm i dużymi literami napisać siedem słów najczęściej używanych, czyli np. mama, tata.... 

Pokazywanie polega na tym, że pierwszego dnia pokazujemy i wymawiamy pierwsze słowo np. mama 10 razy. Drugiego dnia drugie słowo itd. Codziennie jedno słowo pokazujemy 10 razy. Cykl powtarzamy przez około 3 tygodnie. Potem wybieramy siedem nowych słów i robimy to samo. 

3 - 6 MIESIĘCY = ETAP I

Jest ścieżka czytania, którą opisałam w pierwszej części. Zaczynamy ją gdy dziecko ma od 3 do 6 m-cy. 

7 - 12 MIESIĘCY = ETAP I

Jeśli zaczynamy z dzieckiem w takim wieku, to będzie to również etap I, z tym, że sesje pokazywania będą krótsze. Dziecko ma wtedy taki okres, że długo nie skupia swojej uwagi, więc pokazujmy mu dziennie np. 10 - 15 słów, a nie 25.

12 - 18 MIESIĘCY = ETAP I

Tu również sesje będą krótkie, ale i będzie mniej słów. Oczywiście jeśli zaczynamy naukę od tego wieku. Jeśli prowadzimy ją np. od 3 miesiąca życia dziecka, postępujemy zgodnie z etapami od I do V.

18 - 30 MIESIĘCY = ETAP I

Spośród słów wybieramy tylko te, które dziecko lubi najbardziej. Wtedy jest bardziej zainteresowane i można szybciej przejść od pojedynczych słów do prostych zdań.  

30 - 48 MIESIĘCY = ETAP I, II, IV i V

Tu zaczynamy od pojedynczych słów, ale szybko przechodzimy do wyrażeń dwuwyrazowych, poprzez zdania, aż do tworzenia książeczek. 

48 - 72 MIESIĄCE

To ostatni czas na wprowadzenie nauki czytania. Zaczynamy od słów z wyrażeniami, które najbardziej interesują dziecko. Następnie pokazujemy dziecku karty z nazwami owoców i pytamy: "Gdzie jest jabłko?" lub "Co jadłeś/aś dziś na śniadanie?" itd. Dziecko pokazuje napis po czym go czyta. 

...