W niektórych umowach z bankiem, gdy podpisujemy kredyt konsumpcyjny, a zwłaszcza hipoteczny może być zapis o wakacjach kredytowych. Jeśli taki zapis znajduje się w naszej umowie to dobrze. Wakacji kredytowych nie można mylić z karencją kredytu, która występuje na początku kredytu i jest czymś innym.
Chodzi o to, że dzięki temu zapisowi kredytobiorca, jeśli znajdzie się w trudnej sytuacji finansowej, może w każdej chwili zawiesić spłatę rat na czas określony w kontrakcie. Z tego wynika, że wakacje kredytowe to zawieszenie spłaty rat na dany czas i danego powodu.
Podczas podpisywania takiej umowy należy zapytać ile czasu mogą trwać takie wakacje i jak często można z nich korzystać oraz o to, czy zawieszenie dotyczy całej raty czy tylko jej części kapitałowej. Jeśli zawieszenie dotyczy tylko części kapitałowej, to niestety co miesiąc trzeba płacić odsetki. Oczywiście jeśli wakacje kredytowe trwały np. 6 miesięcy, to o taki okres wydłuża się okres spłaty kredytu.
Na koniec jeszcze jedna ważna kwestia, z takich wakacji mogą skorzystać wyłącznie osoby, które terminowo spłacają zobowiązania.