Ten przepis pochodzi z mojego rodzinnego domu. Pamiętam, że często sodaczki smażył mój tata. Jemu zawsze wychodziły bardzo grube i pyszne. Mi grube nie wyszły, a smakiem przypominają te z dzieciństwa. Są szybkie do zrobienia i z pewnością zaspokoją tymczasowy głód.
Ich głównym składnikiem, sądząc po nazwie, wcale nie jest soda, ale to właśnie o niej napiszę teraz parę słów. Oczywiście chodzi o sodę oczyszczoną, używaną w przemyśle spożywczym. Pod względem chemicznym nosi ona nazwę wodorowęglanu sodu. Taki rodzaj sody jest składnikiem proszku do pieczenia. Zadaniem sody dodawanej do niektórych potraw czy deserów jest regulowanie prawidłowego poziomu pH. Sodę używa się także przy produkcji napojów musujących/ gazowanych. Prócz produktów spożywczych, sodę oczyszczoną, stosuje się przy nadkwasocie (lecznictwo) czy jako środek tworzący pianę w gaśnicach pianowych. Soda świetnie zmiękcza wodę, a także pochłania wilgoć oraz wszelkie zapachy.
Porcja: dla dwóch osób
Czas przygotowania: około 30 minut
Składniki:
- pół litra śmietany 18 % lub kefiru, jogurtu naturalnego,
- jajko,
- około pół szklanki mąki,
- szczypta soli,
- pół łyżeczki sody.
Wykonanie:
Sposób przygotowania sodaczków jest bardzo prosty. Do dość sporej miski wlewamy śmietanę 18%, wbijamy jajko, dodajemy sól, sodę i mąkę. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, by się ze sobą dobrze połączyły. Ciasto na sodaczki powinno być dość gęste. Jeśli będzie za bardzo gęste dodajcie śmietany. Natomiast jeśli będzie zbyt rzadkie dodajcie mąki. Idealne ciasto na placki powinno z trudem odrywać się od łyżki.

Za pomocą łyżki nakładamy ciasto na patelnię, tworząc małe koła. Możemy pomóc sobie drugą łyżką, gdyż ciasto się będzie kleić. Smażymy z obu stron do zarumienienia w dość głębokim oleju, a po zdjęciu z patelni, przekładamy je na ręcznik papierowy, by odsączyć nadmiar tłuszczu. Ponieważ sodaczki są grube, to za pomocą drewnianego patyczka sprawdzamy czy upiekły się w środku. W tym celu nakłuwamy placka patyczkiem i go wyciągamy. Jeżeli ciasto zostaje na patyczku trzeba jeszcze poczekać, by się dopiekło w środku. Gotowe sodaczki można posypać cukrem pudrem, ale ja polecam je bez niczego. Takie są najlepsze.
