pytanie zadane 7 września 2019 w Książki przez użytkownika

1 odpowiedź

odpowiedź 7 września 2019 przez użytkownika

Książki należy szanować i absolutnie nie wolno ich wyrzucać. Nawet jeśli mamy stare, niepotrzebne książki, z podartymi stronami lub z brakiem kilku stron to starajmy się jakoś je wykorzystać, ale nie wyrzucać. Jest wiele sposobów na nadanie im drugiego życia, nowej funkcji, by nadal były w naszym domu, ale w nieco innej formie niż tej oczywistej. 

Oczywiście można takie książki oddać do skupu, antykwariatu, komuś dać czy oddać na makulaturę, ale można najpierw spróbować coś z nich zrobić. 

Jednym ze sposobów wykorzystania starej, zniszczonej książki jest zrobienie z niej ściennej bądź luźno wiszącej dekoracji. W tym celu bierzemy książkę i będziemy składać jej kartki na dwa sposoby. 

Pierwszy z nich to składanie kartki za kartką w trójkąt. Stronę kartki składamy się do środka na pół od dołu (tak jak na poniższym zdjęciu), a następnie od góry, tak by powstał trójkąt.

złożona na pół kartką z książki

zaginanie stron z książki

W taki sposób zginamy całą książkę, strona po stronie. Na koniec utworzy nam się taki oto wzór:

książka złożona w trójkąt

Teraz w okładce można zrobić dziurki za pomocą dziurkacza (spokojnie da radę), przewlec mocną nitkę lub żyłkę i zawiesić przy ścianie. Można też przykleić ją do ściany za pomocą specjalnych taśm i przylepców. 

Drugim sposobem jest składanie książki w trapez. Każdą stronę książki składamy na pół do środka.

strona książki zlożona na pół

Teraz dolny i górny róg zaginamy do środka.

zaginanie rogu książki

złożone oba rogi książki

Znów składamy tak całą książkę i wówczas powstanie nam taki oto trapezowy wzór.

książka złożona w trapez

Z książki można też zdjąć okładkę i wówczas powstanie nam coś na kształt kuli książkowej o kształcie takim w jakim składaliśmy książkę. Przez środek można przewlec mocną nitkę lub sznurek i zawiesić w dowolnym miejscu w domu. 

komentarz 3 lutego 2022 przez użytkownika Gość
Ale to takie już z nieaktualnymi Danymi to tak, bo jakieś powieści to lepiej jeszcze sprzedać na portalach ogłoszeniowych, da się wtedy książce drugie życie sobie ktoś poczyta.
...