Cukierki z okazji urodzin, przynoszone przez dziecko do przedszkola lub szkoły, którymi solenizant częstuje kolegów z klasy/grupy to standard. Jest to niewątpliwie najprostsze i najszybsze rozwiązanie dla zabieganych rodziców, którzy muszą coś przygotować dla dziecka z tej okazji. Wchodzimy do sklepu, wybieramy parę garści cukierków ulubionych przez naszą pociechę, wsypujemy do ozdobnej torebeczki i już, poczęstunek gotowy. Jednak czasem warto przysiąść i pomyśleć o różnych innych rozwiązaniach tego co możemy dać dziecku do przedszkola/szkoły na urodziny, ale żeby nie była to banalna rzecz jak cukierki, które daje każde dziecko.
Poza tym niektórzy rodzice mogą patrzeć na częstowanie ich dzieci cukierkami, jak zło, więc po co się narażać. Wiemy, że każde dziecko lubi słodycze, ale jeśli ktoś ich nie daje swojemu dziecku, to uszanujmy to i w ten jeden dzień wybierzmy jakiś inny podarek dla kolegów i koleżanek. Pamiętajmy, że są też dzieci, które czekoladowych słodyczy lub w ogóle słodyczy jeść nie mogą ze względu np. na alergię i co wtedy? Dziecko wraca do domu z cukierkiem czy batonikiem, który został mu podarowany, ale i tak się z tego nie cieszy, bo nie może go zjeść. Zatem zastanówmy się co możemy dać dzieciom, by każdy był szczęśliwy.
Zamiast cukierków, batoników czy lizaków z okazji urodzin moglibyśmy dać jakieś własne wypieki np. ciasteczka czy babeczki ozdobione wspólnie z dzieckiem, ale niektóre przedszkola zakazują przynoszenia żywności z domu (przepisy sanepidu). Tak więc warto wcześniej dowiedzieć się czy w waszym przedszkolu jest to dopuszczone czy zakazane. Jeśli dopuszczone to ok, jeśli zakazane to stosujmy się do przepisów i poszukajmy jeszcze innych podarunków. Może np. jogurty lub owoce, ale warto zapytać, czy dzieci w grupie nie są uczulone, żeby ktoś znowu nie był poszkodowany. Nie zawsze jednak musi to być coś do jedzenia.
Do przedszkola/szkoły możemy z okazji urodzin dziecka przynieść niejedzeniowe podarunki takie jak:
- małe opakowanie kredek lub flamastrów czy małych farbek (które nie musi kosztować dużo),
- uginające się ołówki (pamiętam je jeszcze ze swojego dzieciństwa), albo te z postaciami z bajek,
- naklejki,
- bańki mydlane,
- kolorowanki lub małe książeczki z krótkimi opowieściami,
- baloniki z konfetti w środku (można je wcześniej nadmuchać lub dać nienadmuchane, a jeśli nienadmuchane to możemy je włożyć do pustych pudełek po kinder niespodziankach i każde dziecko wylosuje sobie balon, a nie będzie kłótni o wybieranie koloru balonika z woreczka z nimi),
- tatuaże zmywalne wodą z mydłem lub pieczątki,
- jojo lub breloczki,
- karty do gry np. w "Piotrusia Pana",
- notesik z długopisem (często właśnie sprzedawane w zestawie),
- plastelina, modelina lub ciastolina (wystarczy po jednym kolorze lub po małym opakowaniu wielu kolorów),
- małe drewniane lub tekturowe puzzle (wbrew pozorom nie są drogie, wystarczy poszukać),
- małe piłeczki lub gniotki, które to możecie zrobić w domu,

- spinki do włosów lub gumeczki (dziewczynki) i przypinki do ubrań (chłopcy),
- zakładki do książek ozdobione lub takie, które dzieci potem mogą samodzielnie ozdobić (by szerzyć czytelnictwo wśród dzieci),
- małe, poręczne, zręcznościowe gry logiczne,
- chrupki kukurydziane lub suszone owoce (to jeszcze z jedzeniowych podarunków).
Co ważne, trzeba pamiętać, że takie podarunki mogą przynosić do przedszkoli/szkół nie tylko dzieci z okazji urodzin, ale również osoby odwiedzające dzieci w tych placówkach, gdy są tematyczne spotkania np. policjant, pielęgniarka, fryzjerka, bibliotekarka itp.