Małe dzieci chłoną wiedzę jak gąbka. Wiemy to nie od dziś. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "za wcześnie na naukę". Jeśli widzę, że moje dziecko zna kolejność cyfr jakie następują po sobie, umie samodzielnie policzyć do 10. i chce się "bawić" liczbami na różne sposoby to czemu nie może zacząć dodawać cyfr do siebie?
U nas nauka dodawania do siebie danych liczb zaczęła się jakieś pół roku temu (dziecko w wieku 3,5 roku). Wynikło to oczywiście z chęci dziecka i cały czas, do dziś ma formę zabawy. Początkowo nauka trwała kilka chwil, bo dziecko wiadomo, że się szybciej odrywa od takiej zabawy i szuka inne, ale teraz czas ten się wydłuża. Ja zazwyczaj zapisuję na kartce lub w zeszycie proste działania na dodawanie w zakresie 10, czyli np. 2+2=, 3+1=, 5+5= itd. Teraz pokażę Wam jak uczymy się dodawania do siebie tych elementów.
1. Dodawanie na klockach
Wybieramy klocki zgodnie z działaniem np. 3+2=. Bierzemy trzy klocki w kolorze żółtym i dwa w kolorze czerwonym, mówiąc przy tym oczywiście działanie. Następnie łączymy klocki ze sobą i liczymy wszystkie, tłumacząc, że jest to wynik naszego dodawania, czyli 5. Wynik zapisujemy w zeszycie z działaniami. Dziecko wtedy lepiej zapamiętuje jak widzi co dodaje i o co w dodawaniu chodzi.
Do takiego dodawania możecie wykorzystać klocki takie jakie macie w domu. Mogą być takie jak my mamy, LEGOhttps://kz1.pl/4824/budowle-z-klockow-lego, drewniane, łączone ze sobą itp.
