Te popularne wówczas, w czasach PRL-u kryształy, nie są niestety typowymi kryształami. Zwano je tak wyłącznie ze względu na ich wygląd, podobieństwo i to, że podobnie jak kryształy odbijały, załamywały i rozszczepiały światło.
Takie dekoracje kryształowe były wykonane ze szkła ołowiowego. Pierwiastek ten powoduje znaczący wzrost załamania światła, a także gęstości. W procesie powstawania takiego naczynia nie ma etapu typowej krystalizacji.