pytanie zadane 27 lipca 2018 w Różne przez użytkownika Gość

1 odpowiedź

odpowiedź 27 lipca 2018 przez użytkownika

Idylla to tzw. sielanka, beztroska, pogodne spokojne życie. Określenie to prócz potocznego stosowania odnoszącego się do danego miejsca lub wypoczynku w jakimś spokojnym miejscu z pięknym krajobrazem, występuje również w literaturze polskiej. W niej idylla to bukolika, ekloga czy skotopaska

idylla

W języku polskim idylla jest również gatunkiem literackim. W tej kategorii jest ona poświęcona wyidealizowanemu życiu pasterskiemu, życiu wiejskiemu. Jest to przedstawienie wiejskiego życia jako spokojnego, powolnego i beztroskiego. W tym rozumieniu początki idylli sięgają już czasów Starożytnej Grecji, w której tworzył Teokryt. W nowożytnych czasach jako idyllę ukazywano obrazki rodzajowe życia na wsi lub lirycznego wyznania. 

domek w skansenie
-Wzorce sielankowe, idyllowe możemy obecnie podziwiać również w Skansenach

Sielanka w literaturze rozwinęła się za sprawą takich pisarzy jak m.in.:

- Jan Kochanowski - Pieśń Świętojańska o Sobótce

- Szymon Szymonowic - Kołacze, Żeńcy (uprawiał on sielankę realistyczną, ukazującą realistyczne miejsca wydarzeń),

- Adam Naruszewicz - Folwark

- Samuel Twardowski - Dafnis, drzewem bobkowym

- Franciszek Karpiński - Do Justyny, Laura i Filon

- Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz (zawiera wątki idylliczne)

- Franciszek Dionizy Kniaźnin - Krosienka. W rodzaju pasterskim

czy innych poetów żyjących w czasach renesansu. Później w czasach stanisławowskich dominowała sielanka dworska oraz sielanka sentymentalna. Dzieje sielanki zakończyły się w literaturze europejskiej wtedy, gdy zaczął dominować romantyzm. 


Ciekawostka

Tytułem idylli określa się również znaną chyba wszystkim grafikę systemu Windows XP. Przedstawia ona zielone wzgórza i niebieskie niebo z chmurami. Grafika ta jest przerobiona na rastrową z prawdziwego zdjęcia zrobionego w Kalifornii (dokładniej w hrabstwie Sonoma) w 2006 roku. 

komentarz 6 lutego 2021 przez użytkownika Gość
Taką idyllę mam co weekend jak wrócę z roboty. Tylko szkoda że tak krótko
...