pytanie zadane 5 sierpnia 2015 w Różne przez użytkownika Gość
edycja 15 kwietnia 2019 przez użytkownika
I ile takich elektrowni się znajduje w Polsce?

1 odpowiedź

odpowiedź 5 sierpnia 2015 przez użytkownika
edycja 13 marca 2022 przez użytkownika

Elektrownie szczytowo-pompowe (PHS) są jednymi z najpopularniejszych magazynów energii elektrycznej. Są one również jednymi z najbardziej wydajnych przechowalni energii, gdyż mają sprawność procesu 80-85%.

Zasada działania tego typu elektrowni jest prosta. Gdy na prąd jest małe zapotrzebowanie (najczęściej w nocy) i jest on najtańszy, używa się go do wpompowania wody do górnego zbiornika elektrowni. Natomiast, gdy zapotrzebowanie jest większe, wodę spuszcza się z górnego zbiornika do dolnego. Po drodze spadająca woda napędza generatory, które wytwarzają prąd. Czyli wykorzystuje się różnicę w wysokości dwóch zbiorników wodnych, dzięki czemu można wykorzystać nadmiar produkowanej energii elektrycznej.

Poniżej schemat wizualny, jak działa elektrownia szczytowo-pompowa:

zasada działania elektrowni szczytowo-pompowej

Na świecie istnieje ok. 400 takich elektrowni o łącznej mocy ponad 160 GW.

W Polsce jest 6 elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce:

  1. Elektrownia ŻarnowiecCzymanowie (moc 716 MW) - największa w Polsce
  2. Elektrownia Porąbka-ŻarMiędzybrodziu Bialskim (500 MW)
  3. Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce w Solinie (200 MW)
  4. Elektrownia Żydowo (156 MW)
  5. Elektrownia Czorsztyn-Niedzica-Sromowce Wyżne (94,6 MW)
  6. Elektrownia Dychów (90 MW)


Mapa elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce
 

Ciekawostką jest że w ostatnim czasie spółka PGE Energia Odnawialna, która jest właścicielem czterech z sześciu istniejących elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce, planuje wznowić budowę (przerwaną w latach 80) Elektrowni szczytowo-pompowej Młoty, przy granicy z Czechami, która ma docelowo osiągnąć moc 750 MW i powinna gromadzić do 3,5 GWh energii elektrycznej. Jeśli by się udało, będzie to 7 elektrownia tego typu w naszym kraju.

Tego typu elektrownie są niejako uzupełnieniem konwencjonalnych elektrowni, ale również miejscem magazynowym dla elektrowni ze źródeł odnawialnych typu panele słoneczne czy wiatraki.

Dużym minusem elektrowni szczytowo-pompowych, jest to że aby taką elektrownie wybudować, potrzebne jest odpowiednie ukształtowanie terenu, gdyż jeden zbiornik musi być wyżej od drugiego. Przez co ilość miejsc dogodnych do ich wybudowania, jest bardzo mała przynajmniej w Polsce. Dodatkowo koszty wybudowania PHS są bardzo duże.

komentarz 5 sierpnia 2015 przez użytkownika Gość
Trochę mało tych elektrowni, przydało by się ich u nas więcej. Można by zmagazynować energię z wiatraków jak sporo wieje.
komentarz 13 marca 2022 przez użytkownika Gość

Słyszałem też o nowej wersji elektrowni szczytowo pompowej, tylko że budowanej na dnie morza niedaleko brzegu o nazwie StEnSea.

Będzie to działać trochę na odwrót, bo energię będzie się używać do odpompowania zbiornika z wody. Następnie taki pusty zbiornik będzie magazynem energii, gdy będzie się chciało z tego wyprodukować prąd, to wtedy otwiera się włazy i woda wlewając się do środka uruchamia turbiny które generują energię. Lepsze rozwiązanie niż tradycyjne, bo nie trzeba górek i można budować praktycznie na każdym wybrzeżu morskim czy nawet we większym jeziorze.

...