Będzie to opowieść historyczna, gdyż poświęcona Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Póki co, to moje ostatnie muzeum z tego miasta. Natomiast było ono pierwszym, które zwiedziliśmy podczas wakacji. Muzeum działa już od 1963 roku i mieści zbiory dziejów oręża polskiego począwszy od czasów średniowiecznych, aż po dziś dzień. Kolekcja jest bardzo imponująca i trzeba przeznaczyć sobie trochę czasu, by wszystko dokładnie obejrzeć, poczytać. Wystawy eksponatów są podzielone, jak gdyby, na dwie części. Jedna z nich mieści się we wnętrzu budynku, druga na zewnątrz. Zaczniemy od tej pierwszej.
Po zakupieniu biletów, zaczęliśmy zwiedzanie w części, w której znajdowały się przedmioty pochodzące z czasów średniowiecza. Poniżej zamieszczę kilka zdjęć z tego działu, by przybliżyć Wam obraz muzeum. Zdjęcia mogły nie wyjść dość wyraźnie, gdyż robiłam je bez lampy. Eksponatów jest tu bardzo dużo i jest co oglądać. Z pewnością każdy znajdzie coś co mu się spodoba, co przykuje jego uwagę. Wystawy są ułożone chronologicznie więc nikt nie będzie miał problemu z odtworzeniem historycznych wydarzeń.
W części znajdującej się wewnątrz kamienicy muzeum oglądaliśmy zbiory militarów, takich jak: zbiory broni i uzbrojenia, ubiory (zbroje, mundury, marynarki, nakrycia głowy), odznaczenia (medale) oraz inne pamiątki historyczne.
Kule armatnie
Dwa nagie miecze spod Grunwaldu.
Po obejrzeniu mniejszych eksponatów, posuwając się dalej w stronę zwiedzania, przeszliśmy do działu większych pamiątek należących niegdyś do oręża polskiego. Właśnie w takich miejscach czuję (i widzę), jak wielkie są te wszystkie maszyny. Należę do osób, które najlepiej zobaczą jak coś dotkną, gdzieś wejdą, ale niestety nie wolno. Dopiero na zewnątrz była udostępnioną jedna ekspozycja (samolot), do której można było wejść i poczuć się jak prawdziwy pilot.
Prócz tego, na placu obok muzeum, znajdowały się również inne eksponaty niegdyś biorące udział w bitwach, walkach na terenie Kołobrzegu. Były to między innymi: czołgi, śmigłowce, samoloty, helikoptery, działa, armaty i wiele, wiele innych. Wszystkie te maszyny były tak duże, a stojąc obok nich wydawały mi się jeszcze bardziej wielkie i potężne, że czułam się jak mrówka.
Wychodząc z terenu Muzeum Oręża Polskiego zakupiłam pamiątkowe monety, wybijane na "moich oczach". Zrobiłam jeszcze zdjęcie przed wejściem do muzeum, również na pamiątkę. A dla informacji praktycznej dodam jeszcze, że muzeum czynne jest codziennie od 10.00 do 18.00 (w sezonie letnim), natomiast po sezonie od 9.00 do 16.00 (wtorek - niedziela).
